Wkł "Jeleń"
Historia koła
Nasz Sztandar
Nasze obwody
Ważne wydarzenia
Polowania dewizowe
Inne
Logowanie
Rok 50-cio lecia |
![]() |
![]() |
![]() |
Wpisany przez administrator | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
poniedziałek, 09 kwietnia 2012 11:05 | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
ROK JUBILEUSZU 50-cio LECIA POWSTANIA Wojskowego Koła Łowieckiego „JELEŃ” w Lidzbarku Warmińskim
Rok 2001 dla naszego Koła był rokiem wyjątkowym, gdyż obchodziliśmy 50-tą rocznicę jego powstania. W celu uświetnienia złotego jubileuszu Walne Zgromadzenie Koła oraz byli jego członkowie wyszli z inicjatywą ufundowania Sztandaru Koła. Po uzyskaniu pozytywnych opinii władz samorządowych Okręgowa Rada Łowiecka wydała zgodę na posiadanie Sztandaru, potwierdzoną uroczystym aktem nadania. Akt poświęcenia i wręczenia Sztandaru nastąpił podczas uroczystości jubileuszowych 29 września 2001 roku.
Akt ufundowania odczytał przewodniczący komitetu fundatorów Sztandaru Kol. Wacław SYREWICZ
Aktu poświęcenia Sztandaru dokonał Ks.Kap. Jerzy ROŻENTALSKI
Przekazania sztandaru oraz dekoracji Złotym Medalem Zasługi Łowieckiej dokonał członek Naczelnej Rady Łowieckiej, V-ce Prezes MORŁ Kol. Józef KUCZAK
Uroczystości jubileuszowe uświetniło swą obecnością wielu gości honorowych, przedstawicieli władz samorządowych i łowieckich, jednostek wojskowych garnizonu, nadleśnictwa Górowo Iławeckie oraz firm współpracujących z kołem w osobach: Pana Jacka Protasa – Starosty Powiatu Lidzbarskiego Ks. Kap. Jerzego ROŻENTALSKIEGO – Kapelana myśliwych Rejonu Lidzbarskiego Kol. Stanisława SAMBORA – Prezesa Mazurskiej Okręgowej Rady Łowieckiej Kol. Józefa KUCZAKA – Członka Naczelnej Rady Łowieckiej, V-ce Prezesa MORŁ Kol. Dariusza ZALEWSKIEGO – Łowczego Okręgowego Kol. Ryszarda KOŁODZIEJSKIEGO – Nadleśniczego Nadleśnictwa Górowo Iławeckie Płk Mieczysława ANDRZEJEWSKIEGO – Dowódcę Garnizonu Płk Marka GRZMIĄCZKĘ – Dowódcę Jednostki Wojskowej Panów Ryszarda i Leszka SOLISA – przedstawicieli Spółki LAS Olsztyn Pana Mariusza CHYCZEWSKIEGO – przedstawiciela firmy AGROBOR
Zaszczyciły nas również Zarządy i Poczty Sztandarowe Kół Rejonu Lidzbarskiego, Zespół Sygnalistów Myśliwskich, nasi byli myśliwi oraz rodziny i sympatycy Koła. Zaproszeni goście honorowi podczas swych wystąpień przekazali wiele ciepłych słów i życzeń pod adresem WKŁ „Jeleń” w swych posłaniach i listach gratulacyjnych.
Wystąpienie Dowódcy Garnizonu Lidzbark Warmiński Pana płk Mieczysława ANDRZEJEWSKIEGO
Uroczystości były okazją do wspólnych wspomnień i zdjęć pamiątkowych
W związku z obchodami wyjątkowo uroczystą formę przyjęły imprezy organizowane przez Zarząd Koła dla uczczenia jubileuszu. Tradycyjne Polowanie Hubertowskie oraz zawody strzeleckie o puchar Koła. W dniu patrona myśliwych w okolicy wiaty myśliwskiej przeprowadzono uroczyste, tradycyjne polowanie hubertowskie. Licznie przybyłych uczestników gościły urokliwe łowiska obwodu Nr 32 (obecnie77) w okolicy wsi WORKIEJMY i NOWA WIEŚ WIELKA.
Po uroczystej odprawie i błogosławieństwie Ks.Kap. Jerzego ROŻENTALSKIEGO przeprowadzono krótkie polowanie zakończone tradycyjnym pokotem, ogniskiem i biesiadą myśliwską.
W dniu 09 czerwca 2001 roku równie uroczyście przeprowadzono zawody strzeleckie o puchar WKŁ „JELEN” na strzelnicy myśliwskiej w GUTKOWIE. Impreza była okazją do zaprezentowania swych umiejętności strzeleckich przed szerokim audytorium kolegów myśliwych oraz licznie zgromadzonych rodzin i sympatyków Koła.
Po zaciętej rywalizacji wyłoniono zwycięzców: Kol. Mirosław MIERZWIŃSKI - I MIEJSCE Kol. Mirosław MAJAK - II MIEJSCE Kol. Mariusz ALCHIMOWICZ - III MIEJSCE Po zmaganiach sportowych na obiektach strzelnicy zgromadzeni uczestniczyli wzięli udział w pikniku rodzinnym przy ognisku.
Podsumowując roczne obchody złotego jubileuszu oraz sukcesy organizacyjne osiągnięte na przestrzeniu 50 lat istnienia Koła należy stwierdzić, że zostały osiągnięte dzięki wspólnym wysiłkom i zaangażowaniu kolejnych pokoleń myśliwych których łączyło umiłowanie ojczystej przyrody oraz wielka pasja o której pięknymi słowami tak opowiadał jej wielki miłośnik i piewca Julian EJSMOND:
Żywot łowiecki ma w sobie to niezrównanie rozkoszne, że jest cały stopniowym wcieleniem w życie i ziszczaniem się najczarowniejszych snów. Jawa zaś od tych snów bywa najczęściej stokroć jeszcze piękniejsza. Od wczesnego dzieciństwa marzymy o naszym pierwszym zającu i pierwszej kuropatwie... I długo potem pamiętamy ów dzień słoneczny pogodnej jesieni, gdy z prawdziwej fuzji po raz pierwszy ubiliśmy prawdziwą zwierzynę... A potem następuje ziszczanie się dalszych coraz śmielszych pragnień. Pierwsza kaczka na wieczornym zlocie na wodzie złotej i różowej – o jakże różowej w blasku naszej promiennej radości! Pierwszy lis – to triumf przebiegłości młodzieńczej nad przebiegłością zwierza. Pierwszy dzik – to już zdobycie ostróg rycerskich. Pierwszy kozioł w majowy poranek na leśnej polanie z podjazdu... nie strzelony – to pierwsze zwycięstwo w nas poety-myśliwego nad młodym strzelcem. Zwycięstwo to otwiera nam dopiero cały skarbiec łowieckiej poezji... Pierwsze polowanie na wiosennym ciągu na słonki wieczorem – to pierwsza schadzka miłosna myśliwego z dziewiczą przyrodą... Pierwszy cietrzewi tok – to pierwsza nasza noc miłości z ukochaną naturą. A pod pieśnią głuszca – po raz pierwszy posłyszaną – następują zaślubiny na wieki wieków duszy myśliwskiej z duszą puszczy...
Jestem pewien, iż w 50-letniej historii naszego Koła jego byli i obecni członkowie, w myśl powyżej przytoczonych słów wielokrotnie „otwierali skarbiec łowieckiej poezji”.
|
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Poprawiony: niedziela, 15 kwietnia 2012 11:17 |